środa, 29 października 2014

Z kamerą wśród ICCków

Pod osłoną nocy w ogromnej tajemnicy PKP Intercity testowało na Dworcu Centralnym swój najnowszy nabytek - ED 250, potocznie nazywany Pendolino. W role testerów wcielili się pracownicy IC.

ED 250 stoi na peronie 4 Warszawy Centralnej

Podobno był nawet jakiś scenariusz testów, a podekscytowani młodzi ludzie mieli przy sobie kwestionariusze. Ponieważ wszystko w IC musi być tajne, poza jednym, że szumnie nazywany projekt Pendolino będzie kompletną klapą, postanowiłem nie kopać leżącego. Tym razem nie bawiłem się w agenta 007.
Pociąg testowy zapowiedziany został jako EIC PREMIUM z Warszawy Wschodniej do Warszawy Zachodniej
Grupie testerów, do której również się zaliczałem towarzyszyło czterech sokistów. Zmęczeni chodzili raz w jedną raz w drugą stronę. Dopóki nie wjechał na peron długo oczekiwany EIC Premium. Nawet biedne dziecko w wózku musiało przejść test swojego krótkiego jeszcze życia.
Tester z kwestionariuszem w ręcku

Biedne dziecko, po tych przeżyciach będzie miało koszmary

ED 250 wjeżdża na peron 4

To zwykły EZT


Podobno dziś w radiu sam jaśnie Pan Prezes roztaczał przed nami wizję wspaniałej przyszłości. Trochę to dziwne, ale ludzie z nadania Balcerowicza zabetonowali się na pozycji monopolisty na trasie do Katowic i Krakowa przez CMK. Jedyna namiastka konkurencji w postaci pociągów InterREGIO została usunięta.

Tym czasem tzw. Pendolino, ten pociąg nie ma wiele wspólnego z prawdziwym Pendolino, to zwykły EZT. Uparcie będę go nazywał ED 250. Gdzie ma mechanizm wychylnego pudła wagonu? Nie ma.

Wnętrze składu jest klaustrofobiczne. Wszystko dlatego, że samo pudło wagonu może być stosowane w pociągach Pendolino. Jest niskie, po to żeby skład miał jak najniższy punkt ciężkości, aby mógł lepiej wpisywać się łuki, korzystając z mechanizmu wychylnego pudła. ED 250 takiego mechanizmu nie posiada, natomiast po Pendolino odziedziczył ciasne wnętrze. Jak na pociąg toaleta jest miniaturowa.

Toaleta ED 250
Zobaczcie jak mało miejsca na bagaże jest w środku wagonu 2 klasy. Zaryzykowałbym tezę, że mniej niż w ED 72. Pasażerowie będą jeszcze z utęsknieniem wspominać składy wagonowe do Gdańska, Katowic i Krakowa. Siedzenia również nie są imponujące. Po prostu w 2 klasie jest ciasno.
Wnętrze wagonu 2 klasy ED 250

Wnętrze 2 klasy ED 250
Pierwsza klasa wygląda bardzo podobnie jak w ED 72. Trzy siedzenia w rzędzie.

Wnętrze 1 klasy ED 250
Co ciekawe wagon 1 klasy na zewnątrz nie ma żółtego paska. Przypomina mi się, że w jednej z kart UIC jest napisane, że wagony 1 klasy powinny być oznaczane żółtym pasem u góry nad linią okien.

W podróż do Dworca Zachodniego się nie wybrałem. Usiadłbym w fotelu, a tu przyszedłby do mnie kierownik i wystawił 650 zł opłaty promocyjnej :) Cóż takie rzeczy tylko w Polsce się zdarzają, a na mnie nocny autobus już czekał.
Przejażdżka ED 250 nie jest na tyle atrakcyjna żeby wracać do domu nad ranem

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz